Wszystko wskazuje na to, że kilka przejazdów kolejowo-drogowych niższej kategorii w gminie Szczytno zostanie bezpowrotnie zlikwidowanych. Ich przejęciem nie jest zainteresowany ani samorząd, ani korzystający z nich mieszkańcy.

Kolej szuka jeleni
Dojazd do przejazdu w pobliżu stacji w Jerutach prawdopodobnie zostanie wkrótce zaorany

PKP nie chcą już mieć na swoim utrzymaniu przejazdów kolejowych najniższej kategorii. To te, które przecinają drogi polne i leśne dukty. - Położone są one w ciągu dróg wewnętrznych i nie spełniają wymagań rozporządzenia ministra infrastruktury i rozwoju w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać skrzyżowania linii kolejowych oraz bocznic kolejowych z drogami oraz ich usytuowanie, tj nie są położone w ciągu drogi publicznej – tłumaczą przedstawiciele kolei. Kilka miesięcy temu wystąpili m. in. do gminy Szczytno z ofertą przekwalifikowania swoich traktów przecinających takie przejazdy kolejowe na drogi publiczne. To umożliwiłoby dalsze korzystanie z nich mieszkańcom, ale także wzięcie odpowiedzialności za ich utrzymanie przez gminę.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.