Burmistrz Krzysztof Mańkowski proponuje, by budowany na ul. Śląskiej stadion nazywał się miejskim. Przekonuje, że taka neutralna nazwa niesie same korzyści, bo z jednej strony nie wzbudza kontrowersji wśród mieszkańców, z drugiej – daje możliwość dodania do niej nazwy sponsora strategicznego.

Niech stadion nazywa się miejski
Burmistry Krzysztof Mańkowski: - Nazwijmy nasz stadion miejskim. To zadowoli wszystkich

Nie ustaje dyskusja dotycząca nadania nazwy budowanemu na ul. Śląskiej stadionowi. Wywołał go radny Karol Furczak, wnioskując o to, by obiekt nosił miano jego nieżyjącego wuja, byłego burmistrza i starosty, a także trenera i działacza sportowego, Andrzeja Kijewskiego. Drugi wniosek złożyła miesiąc temu radna Beata Boczar, postulując, aby decyzję w tej sprawie pozostawić mieszkańcom. Obydwoma zajęli się radni podczas wtorkowego posiedzenia komisji budżetu i finansów. Radna Boczar do zgłoszonych już pomysłów dorzuciła kolejny, sugerując, że stadion mógłby nosić nazwę 300-lecia Szczytna, w nawiązaniu do tegorocznych obchodów nadania praw miejskich.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.